Reklamy w stereo i kolorze
Możesz stworzyć prezentację w jakości gier wideo i sterować nią za pomocą gestów. Oto świat Digital Signage
Monotonia człowieka męczy. Lubimy, gdy się coś dzieje. To wspólna cecha wszystkich naczelnych, co potwierdza eksperyment brytyjskiego psychologa i filozofa Daniela Berlyne’a sprzed pół wieku: zamknął on naszego dalekiego kuzyna rezusa w ciemnym pomieszczeniu, w którym znajdowało się małe okienko z drzwiczkami. Zwierzątko szybko je odblokowało i włożyło głowę do otworu, dzięki czemu mogło zobaczyć zewnętrzny świat — rozświetlony pokój z rozłożonymi torami, po których jeździła dziecięca kolejka. Wąskonosa małpa z rodziny makakowatych ani na chwilę nie spuściła zabawki z oka. Od razu było widać, że uwielbia zmienne otoczenie i przedkłada światła, kolory i dźwięki nad ciszę i mrok.
— Od kilku lat przyrosty w segmencie LED wynoszą 6 proc., a całego rynku LED — 14 proc. rok do roku. Nie ma precyzyjnych danych dotyczących systemów DS w Polsce, ale szacujemy nawet kilkukrotny wzrost sprzedaży tych rozwiązań — mówi Marcin Stefanow, dyrektor marketingu w spółce ViDiS.
W przyszłym tygodniu dystrybutor otworzy we Wrocławiu showroom z produktami Digital Signage kilku marek — znajdą się wśród nich rozwiązania LED z metką Unilumin, największego eksportera tej technologii na rynek europejski. Przedstawiciel ViDiS zaznacza, że polski rynek znajduje się w początkowej fazie wzrostu i lata największego rozwoju są jeszcze przed nim. Inny powód uruchomienia showroomu?
— W DS, jak w każdym sektorze, liczy się czas. Kupującym nie w smak zamrażanie kapitału w oczekiwaniu na dostawę. Pozwalamy im uniknąć ryzyka związanego z bezpośrednią współpracą z chińskimi producentami — tłumaczy Marcin Stefanow.
Wygoda i oszczędności
Cyfrowe wyświetlacze opanowały najpierw handel — od hipermarketów po spożywcze warzywniaki i kioski. Potem podbiły dworce kolejowe, lotniska i urzędy. Od kilku lat zdobywają także biurowce i sale konferencyjne.
— W biurach nośniki DS pozwalają na dynamiczne przekazywanie informacji ważnych dla pracowników i klientów. Pierwsi dowiadują się o firmowej integracji i osiągnięciach gwiazd sprzedaży. Drudzy mogą zerknąć na wykresy z wynikami odwiedzanej korporacji, kursy giełdowe, rozkłady jazdy — podaje Maciej Dzidzik, menadżer produktu LFD BenQ.
W obiektach konferencyjnych systemy Digital Signage służą do prezentowania agend spotkań, planów pomieszczeń, logotypów i profili wystawców oraz reklam.
— Komunikaty te usprawniają organizację spotkań, zwiększają komfort użytkowników, podnoszą atrakcyjność centrów kongresowych — twierdzi Maciej Dzidzik.
Natomiast Dorota Wódka-Kot, dyrektor marketingu Sony Professional w Europie Wschodniej, zwraca uwagę na kolejny cel ekspansji DS — kulturę, rekreację i oświatę. Według niej, współczesny człowiek intuicyjnie szuka monitora z informacją. Gdy nie ma go w pobliżu, czuje się nieswojo. W DS chodzi też o oszczędności.
— Muzea, szkoły, uczelnie wyższe, a także baseny, siłownie, kluby fitness oraz restauracje i hotele — przybywa placówek, które inwestują w Digital Signage. Trudno dziwić się rosnącej popularności tej technologii, skoro jest idealna do szybkiego przygotowania treści bez angażowania firm zewnętrznych — zachwala Dorota Wódka-Kot.
W dwie strony
Standardem w centrach handlowych stają się monitory dotykowe, dzięki którym można sprawdzić, gdzie jest salon odzieżowy, a gdzie fryzjer lub punkt dorabiania kluczy. Interaktywność i multimedialność to — według Marcina Stefanowa — podstawowa przewaga DS nad tradycyjnymi środkami przekazu. Digital Signage wpisuje się w najmodniejsze tendencje technologiczne — big data, sztuczną inteligencję, internet rzeczy.
— Wyświetlana treść dostosowuje się nie tylko do pory dnia, pogody, ale także do klientów odwiedzających biuro czy lokal. Jedynym ograniczeniem są potrzeby, pomysłowość i zasoby użytkowników — podkreśla dyrektor marketingu w firmie ViDiS.
Funkcje użytkowe są ważne. Ale liczy się także ucieczka od nudy — w końcu jesteśmy jak wiecznie żądny nowości rezus, który nawet na chwilę nie spuszcza oka z dziecięcej kolejki.
Podpis: Mirosław Konkel
Źródło: Puls Biznesu