„Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nierozróżnialna od magii” — twierdzi Arthur C. Clarke, pisarz science fiction. Czy to samo można powiedzieć o wyposażeniu biura? Składające się na nie urządzania powinny być funkcjonalne, elastyczne i ładne — tego oczekują głównie młodzi, nazywani igrekami lub milenialsami, którzy w 2015 r. pod względem liczebności wyprzedzili na rynku pracy pokolenie X. Dziś stanowią około jednej trzeciej personelu, a do roku 2020 będą niemal połową (45 proc.) siły roboczej na świecie.

— Wysoka wydajność, bezawaryjność, łączność bezprzewodowa i wiele atrakcyjnych funkcji, a także stylowe wzornictwo — milenialsi jasno formułują wymogi wobec przestrzeni biurowej i cyfrowych usprawnień. Ponieważ nie znają świata bez internetu, smartfonów i mediów społecznościowych, nie wyobrażają sobie pracować analogowo lub by korzystać z wysłużonych czy anachronicznych rozwiązań IT — komentuje Marek Kobielski, prezes Dimension Data Polska.

Producenci sprzętu nie mają problemu z zaspokojeniem potrzeb igreków. A pracodawcy?

— Inteligentne miejsce pracy to już nie pobożne życzenie pracowników, ale biznesowy wymóg. Innowacyjne rozwiązania cyfrowe, w połączeniu z technologicznymi kompetencjami, dają zatrudnionym poczucie komfortu i większą kontrolę nad zadaniami, co może przełożyć się na przewagę konkurencyjną przedsiębiorstwa — argumentuje Dorota Wódka-Kot, dyrektor marketingu Sony Professional w Europie Wschodniej.

Kierunek — multimedia

O komputerach, drukarkach, projektorach trudno dziś mówić, jak o absolutnej nowości. Rewolucją nie są już także multimedialne ekrany i zestawy wideokonferencyjne. Od lat wpisują się w biznesowy standard. Co więc infrastrukturę biurową czyni innowacyjną?

— Tym, co robi różnicę, jest inteligentne oprogramowanie do zarządzania, monitorowania i integracji sprzętu — odpowiada przedstawicielka Sony.

Jej firma oferuje np. platformę Teos Manage, która ułatwia tworzenie harmonogramów pracy i wewnętrzną komunikację za pośrednictwem digital signage (wielkopowierzchniowe, często interaktywne monitory). System dostępny jest w kilku wersjach. Teos Reception w zindywidualizowany sposób wita gościa i informuje o jego przybyciu odpowiednią osobę — dzięki temu recepcjonista może zająć się innymi obowiązkami. Zintegrowany z biurowymi kalendarzami Teos Book umożliwia sprawdzenie dostępności i rezerwację pomieszczeń przy użyciu tabletu z panelem dotykowym. Natomiast Teos Remote m.in. reguluje oświetlenie i włącza projektor.

— Żyjemy w epoce komunikacji bezprzewodowej. Dlatego stworzyliśmy rozwiązanie Teos Connect, dzięki któremu pracownicy i goście zdalnie łączą swoje urządzenia z profesjonalnymi monitorami Sony i wyświetlają na nich różne dane, raporty i prezentacje — mówi Dorota Wódka-Kot.

Natomiast Adam Kaczmarek, menedżer produktu w spółce ViDiS, zachwala interaktywność produktów IT. Przykładem są ekrany dotykowe, na których można oglądać materiały fotograficzne i wideo w wysokiej rozdzielczości, ale także na bieżąco zmieniać pokazywane treści.

— W razie potrzeby takie urządzenie zastąpi flipchart lub tablicę suchościeralną. Na dodatek menedżer bądź specjalista wyśle uczestnikom spotkania zmodyfikowaną na ich oczach prezentację — zachwala Adam Kaczmarek.

Obraz ostry jak żyleta

Wśród użytkowników biznesowych ogromnym zainteresowaniem cieszy się Avtek Touchscreen Pro4K — seria monitorów dotykowych z matrycami o wysokiej rozdzielczości i różniących się wielkością (od 55 do 86 cali), dzięki czemu można je dopasować do metrażu sal i preferencji użytkowników. Zaletą tych urządzeń jest też to, że dają się szybko połączyć z laptopami i komputerami OPS, w efekcie czego powstają rozwiązania all-in-one (wszystko w jednym). A jeśli uczestnikom spotkania wystarczy funkcjonalność flipchartu?

— Wtedy wbudowany Android z trybem tablicy suchościeralnej usprawni burzę mózgów, zapisze pomysły pracowników, pomoże udostępnić pliki za pomocą pamięci USB czy dysku Google — wyjaśnia przedstawiciel firmy ViDiS.

Z kolei hitem sprzedażowym firmy BenQ, chyba ciągle za mało docenianej w Polsce, jest urządzenie BenQ InstaShow, które umożliwia wspólne, bezprzewodowe korzystanie z dużego monitora lub projektora w sali konferencyjnej. Odbiornik łączy się kablem HDMI z wyświetlaczem (monitor lub projektor w sali), a każdy uczestnik spotkania podłącza do gniazda HDMI swój notebook.

— Nie musimy instalować żadnego oprogramowania i wprowadzać haseł dostępu. Uruchomienie transmisji wymaga tylko naciśnięcia klawisza na nadajniku — mówi Maciej Dzidzik, odpowiedzialny w BenQ za segment LFD (large format display — wielkoformatowe ekrany) w Europie Środkowo-Wschodniej.

Spotkanie ma ekranie

Coraz częściej pracujemy w zespołach rozproszonych. Komunikacja odbywa się na odległość. O jakości i efektywności zdalnych narad, spotkań warsztatowych i burz mózgów w dużym stopniu decydują technologie teleinformatyczne.

— Wirtualne zebrania to zbyt poważna sprawa, by polegać na popularnych komunikatorach. To, co zdaje egzamin w przypadku konsumentów, może nie sprawdzić się w profesjonalnych zastosowaniach — wskazuje Adam Kaczmarek.

Jeśli nie aplikacje w rodzaju Skape’a oraz małe kamery i mikrofony wbudowane w laptopy, to co? Nie obejdzie się bez zaawansowanych systemów wideokonferencyjnych, które pozwalają rozrzuconym po świecie fachowcom na szybkie nawiązywanie bezpiecznych połączeń.

— Doskonały obraz i dźwięk zapewniają tylko tzw. „dedykowane” rozwiązania, dobranedo wielkości i układu pomieszczeń. W takich zestawach specjalizuje się m.in. Aver. Tajwański producent oferuje systemy, które nie tylko usprawniają zdalną współpracę, ale też pozwalają na nagrywanie spotkań i ich transmisje w formie VoD — nie ukrywa entuzjazmu menedżer firmy ViDiS.

Jeszcze niedawno zestawy wideo instalowano głównie w dużych przedsiębiorstwach i ich ogromnych salach. Ale spadające ceny i bogactwo innowacji wywołały falę wdrożeń w małych i średnich przedsiębiorstwach. W tym segmencie rynku coraz śmielej poczyna sobie spółka Yealink, specjalizująca się w ujednoliconej komunikacji. W jej ofercie pojawiły się szerokokątne wideoterminale VC500, przeznaczone do małych i średnich pomieszczeń.

Optymalizację kosztową umożliwia m.in. łatwość obsługi, czego przykładem jest platforma StarLeaf Cloud, otwarta na różne protokoły i środowiska komunikacyjne. Integruje ona urządzenia końcowe — od wideoterminali grupowych przez komputery po sprzęt mobilny.

— Nowoczesne platformy wideokonferencyjne cechują się intuicyjnością wykonywania połączeń i prostotą zarządzania konferencjami bez potrzeby zatrudniania administratorów IT. Przy finansowej presji i problemach kadrowych od takich innowacji nie ma odwrotu — twierdzi Zbigniew Niedźwiadek, prezes firmy Infosfera, dostawcy rozwiązań StarLeaf.

Młodość ma swoje prawa. Dlatego mało kto walczy z fascynacją cyfrowymi gadżetami, która w równym stopniu dotyczy nastolatków, jak i osób rozpoczynających karierę. Jest jednak między tymi grupami różnica. Typowy licealista drenuje domowy budżet, bo jak pojawić się wśród rówieśników bez najnowszego flagowca Samsunga, Huawei lub LG? Natomiast pracujący igrek motywuje swoją firmę do inwestycji technologicznych, które mogą przynieść jej większą produktywność i przewagę rynkową.


Podpis: Mirosław Konkel
Źródło: Puls Bizesu